TEMATY KOMPLEKSOWE:

  • Świąteczne pocztówki
  • Zwierzęta zimą
  • Spotkanie przy wigilijnym stole
  • Witamy Nowy Rok

 

 

Ogólne cele dydaktyczno-wychowawcze:

  • Wdrażanie do właściwego ubierania się zgodnego z porą roku.
  • Zachęcanie do zabaw na świeżym powietrzu jako warunku zdrowia i odporności.
  • Zwracanie uwagi na zmiany zachodzące w środowisku przyrodniczym w związku ze zmiana pory roku.
  • Zapamiętanie cech typowych dla zimy: śnieg, mróz, zawierucha.
  • Wdrażanie do opieki nad zwierzętami, regularne dokarmianie zwierząt i ptaków.
  • Zapoznanie   z węglem kamiennym i jego właściwościami
  • Doświadczenia z  kostkami lodu- przybliżanie zagadnień przyrody nieożywionej poprzez zabawy badawcze
  • Rozwijanie ekspresji plastycznej poprzez rysowanie węglem
  • kultywowanie tradycji, zwyczajów rodzinnych, np. związanych  ze świętami Bożego Narodzenia
  • szanowanie domowników, ich przyzwyczajeń, nieprzeszkadzanie im w wypoczynku, pracy
  • wzajemne okazywanie sobie uczuć, mówienie o nich – tworzenie wzajemnych relacji  opartych na szacunku, akceptacji i miłości.
  • Zachęcanie do udziału w różnego rodzaju akcjach charytatywnych na rzecz innych osób lub zwierząt.
  • Rozwijanie umiejętności przeliczania oraz porządkowania zbiorów.
  • Rozwijanie umiejętności dodawania podczas zabaw z kostką.
  • Rozwijanie analizy i syntezy słuchowej.
  • Rozwijanie percepcji słuchowej na materiale symbolicznym.
  • Kształtowanie umiejętności odczytywania instrukcji obrazkowej – kolejność czynności.
  • Kształcenie umiejętności uważnego słuchania utworów literackich.
  • Nauka piosenek i pląsów.
  • Wdrażanie do udziału w zabawach muzyczno-rytmicznych przy piosenkach znanych dzieciom.

 

 

 

WIERSZ :

„Grudzień” J. Jabłoński

W grudniu, jak to w grudniu, biały śnieżek prószy,

marzną dzieciom nosy, marzną dzieciom uszy.

Biały puch otula góry, lasy, pola,

srebrne sople wiszą na dachu przedszkola.

I nic nie poradzisz, taki mamy klimat,

gdy przychodzi grudzień, przychodzi też zima.

 

WESOŁY BAŁWANEK           

Od samego rana lepimy bałwana,

bo to prosta sprawa i fajna zabawa.

 

Trzy śmieszne kule już są ulepione,

jedna do drugiej są przylepione.

I już bałwanek stoi gotowy,

taki prawdziwy, biały, śniegowy.

 

Wesoły bałwanek przy nas tutaj stanie,

z nim się pobawimy, czas miło spędzimy.

 

Trzy śmieszne kule już są ulepione,

jedna do drugiej są przylepione.

I już bałwanek stoi gotowy,

taki prawdziwy, biały, śniegowy.

„ZIMOWA POLECZKA”

Zimową poleczkę na śniegu lub lodzie
Kochają bałwanki i tańczą ją co dzień
Zimową poleczkę na soplach gra wiatr
Bałwanki się cieszą – o tak, właśnie tak

Ref: Ha, ha, ha, ha
Hi, hi, hi, hi
Śniegowe bałwanki
To my, właśnie my

Gdy w rękach miotełki, na głowach garnuszki
Z węgielków lśnią oczka i same mkną nóżki
Zimową poleczkę na soplach gra wiatr
Bałwanki się cieszą – o tak, właśnie tak!

Ref: Ha, ha, ha, ha
Hi, hi, hi, hi…
Stanęły na chwilkę, by otrzeć pot z czoła,
Lecz skoczna muzyka do tańca nas woła,
Zimową poleczkę na soplach gra wiatr,
Bałwanki się cieszą – o tak, właśnie tak!

Ref: Ha, ha, ha, ha
Hi, hi, hi, hi…

„Pani Zima”

1. Pędzą sanie białą drogą
Wieje zimny wiatr.
A na saniach pani Zima
Jedzie poprzez las.

Ref. A płatki śniegu lecą z nieba Tańczą,
jak im wietrzyk gra,
Skrzą się w słońcu białym puchem
Zasypują świat.

2. Już kałuże zamarznięte
Już na drzewach szron,
Zaspy w polu, zaspy w lesie
Wicher dmucha wciąż.

Ref. A płatki śniegu lecą z nieba Tańczą,
jak im wietrzyk gra,
Skrzą się w słońcu białym puchem
Zasypują świat.

3. Konie dzwonią podkówkami
W uszy szczypie mróz,
Pani Zima się uśmiecha
Jakże pięknie tu.

Ref. A płatki śniegu lecą z nieba Tańczą,
jak im wietrzyk gra,
Skrzą się w słońcu białym puchem
Zasypują świat.

,,ULICA ŚNIEŻYNKOWA”

  1. Opadły płatki na pieska w łatki,
    czarno-biały był, teraz gdzieś się skrył,
    a tu sypie śnieg.
    I piesek znika, śnieg go połyka,
    oj, gdzie jest – nie wiem, to miał być prezent,
    ten pies pluszowy jest.
    I co, i co, i co? Gdzie jest ten mały pies?
    Ja go znaleźć muszę…
    Spokojnie, spokojnie, spokojnie,
    prezenty przecież mają duszę!

Refren:
Ulica Śnieżynkowa prezenty w sobie chowa,
o-o, je-je, o-o, je-je!
Ulica Śnieżynkowa zrozumie cię bez słowa,
o-o, je-je, o-o, je-je!

  1. Kupiłam jeża – śmiesznego zwierza,
    zieloniutki był, teraz gdzieś się skrył,
    na choince gdzieś (czu ła-ła ła).
    Jeżyka igły wśród igieł znikły,
    oj, gdzie jest – nie wiem, to miał być prezent,
    czy wiesz, gdzie jest ten jeż?
    I co, i co, i co? Gdzie jest ten mały jeż?
    Ja go znaleźć muszę…
    Spokojnie, spokojnie, spokojnie,
    prezenty przecież mają duszę!

Refren:
Ulica Śnieżynkowa prezenty w sobie chowa,
o-o, je-je, o-o, je-je!
Ulica Śnieżynkowa zrozumie cię bez słowa,
o-o, je-je, o-o, je-je!

III. Widziałam misia, jak płakał dzisiaj:
„Pójdę sobie gdzieś, dzieci nie chcą mnie,
stoję w kącie sam…
Do sklepu wrócę, z półki się rzucę”.
Nie lubi siebie niechciany prezent,
gdy dzieciom uczuć brak.
I co, i co, i co? Gdzie jest ten mały miś?
Ja go znaleźć muszę…

ostrożnie, ostrożnie, ostrożnie,
prezenty przecież mają duszę!

Refren:
Ulica Śnieżynkowa prezenty w sobie chowa,
o-o, je-je, o-o, je-je!
Ulica Śnieżynkowa zrozumie cię bez słowa,
serduszkiem swym wybieraj je!
Serduszkiem swym wybieraj je!